Ginekolog brał łapówki od mężów pacjentek

a ile PLN?i czy ten z Białej wąsaty tez tam był?

tylko jedynie Zbyszek Ziobro robił trochę porządek z tymi konowałami,obecnie pod rzadami ryżego ten proceder łapówkarski wśród tych łobuzuw kwitnie na nowo.Widocznie naród polski to lubi, bo też niektórzy bardzo płakali nad losem nijakiego """""dr" mirosława g ,olejnikowa z lisem i kolendą dostawała żalowych spazmów nad jego losem,polak to kupił więc nie ma co teraz płakać

Bez przerwy bębnicie o tej sprawie. Każdy doskonale wie, że nawiązki dla lekarzy i pielęgniarek to normalna rzecz w Polsce, to tradycja. Jeśli ktoś decyduję się coś dać, to każdy lekarz przyjmie bez wyjątku. Ważne jest, aby lekarz nie wyznaczał wcześniej ceny za leczenie czy też operację. Byłby wówczas absolutny skandal i kwalifikacje prokuratorskie. W innym przypadku proponuję "wyluzujcie pośladki" i traktujcie datki jako wyraz uznania i podzięki.

oooooo

Ania napisał:

8 lat temu rodziłam córkę w międzyrzeckim szpitalu. I również byłam pod opieką Pana T. Był moim lekarzem prowadzącym przez całą ciążę i nie mam żadnych zastrzeżeń. Miałam prywatne wizyty, za które raz płaciłam raz nie, pan doktor nie zawsze chciał pieniążki. A była to zwyczajowa stawka 50 zł za wizytę. Gdy leżałam na oddziale położniczym, 4 dni przed i 4 dni po porodzie, zarówno pan doktor jak i cały personel zajmował się mną fantastycznie, mimo iż nikt nie dostał ode mnie żadnej łapówki, ani pieniężnej, ani rzeczowej. I tak samo były traktowane pozostałe pacjentki. Panowała przyjazna atmosfera, z pełnym poszanowaniem praw znajdujących się tam kobiet i dzieci. Nie rozumiem więc, w czym problem. Skoro ten pan Waldemar sam wsadził kopertę, to po co to teraz nagłaśniać??? Widać sam był takiego łapówkarstwa nauczony.

skoro tak fajnie jest na ginekologii międzyrzeckiej to dlaczego tyle dziewczyn jeździ rodzić do Radzynia lub Bialej ?